środa, 2 kwietnia 2014

Rozdział 4 " Proszę... nie płacz..."

Lou- Vicki!!!!!!!!!!!!
Niall- Hazz... paczaj twoja była!



Hazz- Zamknij sie Niall!

Vicktoria- Uuuu ładny dom, ale pewien ktoś ładniejszy i tu nie chodzi o mnieee ;*

Albo się przewidziałam, albo ona puściła oko do Zayna? Ja ją chyba znam...

Vicktoria- Zaraz tu przyjdą moje przyjaciółki. Debby Tomlinson, czyli też kuzynka mojego Lou :) i Elizabeth Bieber.
Zayn- Ta Elizabeth to może jest ok, ale Ashley nie chciała żeby Debby przychodziła.
Vicki- ups... Trudno
Ty- Jakie trudno?! Ja jej tu nie chce! Tak samo ciebie! Ja już wiem kim jesteś! Ja cie znam! Ty jesteś taka sama jak ona! Jak byłyśmy mniejsze mojemu chłopakowi nagadałyście że go zdradzam!
Zayn- Ash teraz masz nowego chłopaka... nie martw się!
Lou- Jakiego chłopaka?! Czemu ja nic nie wiem?!..... Liam?!
Liam- Co "Liam"?! Ja nic nie wiem! Nie jestem jej opiekunem!
Lou- Ashley!
Ty- Nie martw się! Znasz go. To Zayn.
Lou- Zayn to prawda?
Zan- No pewnie... kochamy się.
Lou- Ok ok!
~Trzask drzwi ~
Ty- Gdzie poszedł Li?
Lou- Ash... chodź zanajdziemy go.
 *30 min. później*
Ty- Liaaam!!!
Lou- Li! Gdzie jesteś?!
Ty- Może pojechał? 
Lou- Gdzie? Ma zalane mieszkanie!
Ty- Nie ma jego samochodu!.... Ejjj! wiem gdzie on jest!!!
Lou- Gdzie?
Ty- Sama tam pójdę. Idź do domu i czekajcie na nas!
Lou- Ok
*15 minut później*
On tu musi być! On gdzieś tu jest... ja to wiem...  To w tym parku pogodziliśmy się. Na początku się nienawidziliśmy, ale tu... tu się pogodziliśmy :).. Jest!
Ty- Liam! Dlaczego uciekłeś?- chciałam go przytulić... czemu on mnie odepchnął?
Liam- Odejdź odemnie- powiedział łkając
Ty- Proszę... nie płacz...
Li- IDŹ!
 Czemu płaczesz?
Liam- Serio?! Serio nie wiesz?!
Ty- nie krzycz... nie wiem naprawdę nie wiem.
Liam- Kocham Cię! Ale ty tego nie widzisz i jesteś z Zaynem!
Ty- Li... gdybyś mi powiedział to na pewno bym z nim nie była...
Liam- Teraz to moja wina tak?!
Ty- Przepraszam...jeśli masz się tak czuć... zerwe z nim
Liam- Zrobisz to dla mnie? 
Ty- Oczywiście kochanie! I nie martw się.. nie powiem mu dlaczego- Przytuliłam go... Sukces... nie odepchnął mnie :D
Liam- Chodźmy. Robi się zimno.
Ty- Poczekaj.... musimy jeszcze pojechać po pewną osobę i kilka przekąsek picia i po żelki dla Nialla.
Liam- Też nie polubiłaś Vicki?
Ty- Dokładnie. Skąd wiesz?
Liam- Bo też wolę Eleanor :D
Pojechaliśmy po El. Zgodziła się na to by zabrać Vicktorii Louisa tylko dlatego, że nadal go kocha.
Prawdziwa miłość... wiem, że to nie ładnie, ale czytałam ostatnio pamiętnik Lou... On kocha El. Vicki to żmija... ona go wykorzystuje i zdradza. Skąd to wiem? Mamy takie same torebki i niechcący wzięłam jej torebkę. Przed minutą przyszedł SMS:
"Kochanie ja tęsknie. Kiedy skończysz z Tomlinsonem jedziemy na wakacje wracamy i znowu atakujemy jakiegoś gościa z kasą
Carol"
Oj... biedny Lou.
~20 minut później~
Ty- Lou! Ktoś do ciebie!
Lou- El? :) Emmm.. co tu robisz.?
El- Jak to co? Kocham cię i wiem że ty mnie też.
Vicki- Lou kochanie powiedz jej że ja jestem twoją nową dziewczyną!
Ty- Oj daj spokój z tym całym "kochanie" jesteś przebrzydłą żmiją! Zobacz Lou jej SMS'a!
Lou- Nie! Ash jak mogłaś zabrać jej telefon?! Jeszcze w nim grzebałaś?! Zawiodłaś mnie! Jeszcze El zaprosiłaś! Wredna jesteś i tyle! nieznośna! I nie nazywaj Vicki żmiją bo nie ona lecz ty nią jesteś!
Ty- Lou niechcący wzięłam jej torebke i przyszedl ten SMS!!!!
Nie wytrzymałam rozpłakałam się jak dziecko i pobiegłam do pokoju a za mną Liam i Zayn. Słyszałam jak El krzyczy na Louisa.  
Liam- Ash... Proszę... nie płacz
Zayn- Nie płacz. On nie chciał.
Ty- CO NIE CHCIAŁ?! CO DO CHOLERY NIE CHCIAŁ?! NIENAWIDZĘ GO! NIE CHCĘ GO WIDZIEĆ!
Liam- Ja mu do rozumu przemówię... zobaczysz!
Liam wyszedł... postanowiłam teraz zerwać z Zaynem.
Ty- Zayn... musimy zerwać... przepraszam to nie najlepszy moment....
Zayn- Nie, nie... rozumiem nie chcesz się spieszyć, rozumiem Ash. Dobrze... jeśli tego chcesz... :( 
Ty- Dziękuje.
Przytuliłam go. Na krótko, bo usłyszeliśmy krzyki Liama i Louisa po czym krzyk Vicktorii i pisk dziewczyn. Zbiegliśmy na dół. Louis zamykał drzwi, a Harry trzymał Vicktorię. El dzwoniła po pogotowie dziewczyny klęczały przy... kałuży krwi!
Ty- Matko Boska! Liam! Co tu się stało?!
Emma- Ta walnięta Vicktoria wbiła mu nóż w rękę!
Zayn- Ty idiotko! Coś ty zrobiła!
Ty- Podnieście mu rękę wyżej i przewiążcie chustą! Liam jak się czujesz?
Liam- Ok tylko trochę piecze. Ała!
Ty- Yhyyym... zgrywasz twardziela tak?
El- Nie odbierają!
Zayn- Nie będziemy czekać! Pakować go do samochodu, El i Ash jedziecie ze mną!
El- Ok.
*szpital*
lekarz- Ashley... czy możesz mi powiedzieć jak to się stało?
Ty- No... dobra. Vicka wbiła mu nóż w rękę.
Lekarz- Ta Vicktoria która odbiła ci chłopaka?
Ty- Taaa...
Zayn- Ale co z Liamem?
Lekarz- Będzie żył. Niech przyjedzie za miesiąc na ściągnieńcie szwów. Ash... opatrunki masz mu co dwa dni zmieniać...
El- Czemu Ash a nie lekarze na pogotowiu?
Ty- Bo ja się znam na medycynie lepiej niż wszyscy lekarze świata :D
Lekarz- Dokładnie.
Zayn- Ok to my go już zabieramy tak?
Ty- Tak Zayn.
*dom*
Ok my wracamy ze szpitala a Debby i ta cała Elizabeth... siedzą u mnie w pokoju!
Niall- Vickę zabrali, a one się wepchały.
Ty-Wy dwie wynocha z mojego pokoju i czy ty masz na sobie moją sukienkę?
Debby- Tak, a co?
Ty- WYJAZD! I NIE POKAZUJCIE MI SIĘ NA OCZY LI MUSI ODPOCZYWAĆ, BO WASZA KOLEŻANECZKA WBIŁA MU NÓŻ W RĘKĘ!
Debby- To super! Pa! Sukienkę sobię zatrzymam ;*
Ty- WYJAZD!
El- Dobra pakujemy Ash i Li, a potem dzwonie po tira do przeprowadzek. Ash zamieszka u mnie i Liam chwilowo też.
Lou- CO?! NIE ZGADZAM SIĘ!
Ty- NIE MUSISZ! NIENAWIDZĘ CIĘ! NIE JESTEM DZIECKIEM.. BĘDĘ MIESZKAĆ U EL!
*miesiąc później*
Lou nie dzwoni już od tygodnia. Głupia jestem... myślałam że mnie kocha. Co prawda jestem adoptowana, ale... no chciałabym by traktował mnie jak prawdziwą siostrę, by mu na mnie zależało.
*lekcja*
Nathan- Ash pójdziesz ze mną na impreze? Tą co robi szkoła.
Ty- Nie wiem nie wiem, a co mi proponujesz jaką 1 randkę, abym się zgodziła na impreze?
Nathan- Dziś 16:30. Park. Ok?
Ty- Ok, ale tylko jeśli mnie odprowadzisz.
Harry- Ash! Chodź na chwile!
Czy pan od wosu nie widzi że my robimy co chcemy? Serio?
Ty- Co chciałeś Hazzuś?
Harry- Czemu z nim gadasz?
Ty- To mój kolega!
Harry- Ugh. Ok. A czemu nie gadasz z Lou?
Ty- Bo nie. Nikt mnie tak nie zranił jak on!
Zayn- Hey! Sorry za spóźnienie!
Mr. Kardashian- Ok!
Ty- Hey kocie!
Zayn- Świetnie wyglądasz!
Ty- Dzieki!
Zayn- Jutro idziemy robić sobie tatuaże?
Ty- Tak skarbie!
*ten sam dzień, 16*
Ty- El! W co się ubrać na randkę?
El- Randka? Z kim?
Ty- Z niegrzecznym piłkarzem ze szkoły. Cała banda cherleederek będzie zazdrosna.

środa, 15 stycznia 2014

Rozdział 3 "Wycieczka"

Ty- Co z moją twarzą?!
Zayn- Zmył ci się make-up.
Ty- Jezu wystraszyłyście mnie!
Ari- Hihi...

*Po szkole- Dom Ash*
17:36

Lou- Zaraz przyjdzie moja nowa dziewczyna! Zayn i Ash! Błagam nie róbcie siary!
Siary? Ja tylkoskoczyłam mu naplecy, a on mnie wozi. Nie wiedziałam, że Lou ma nową dziewczyne i że zerwał z Eleanor?! Lubię ją... to moja przyjaciółka :D
Hazz- Niall! Haribo się skończyło! Idź do sklepu! 
Zayn- Ja pójdę! Z Ash!
Ty- Ok! Zaraz wracamy!!!!!!!

*W drodze po Haribo dla Niallerka*
Ty- Wiesz... myślałam, że nikt mnie tu nie polubi... a jednak.... jesteś ty, Harry, Niall, Emma, Jade, Amy, Ari... Wystarczyło 1 spojrzenie i zostaliśmy przyjaciółmi.
Zayn- Ash... wiesz, że jesteś dla mnie ważna?
Ty- Ty dla mnie też
Zayn- Wiesz, że jesteś ładna?
Ty- Ty też
Zayn- Lubie cię.
Ty- Ja ciebie też
Zayn- Kocham cię
Ty- Ja ciebie też.... czeeeekaj! Co?
Zayn- Przepraszam....
Ty- Nie szkodzi. Baby, Love Ya Too <3
Zayn- Serio?
Ty- Pewnie, ale to chyba za wcześnie na związek?
Zayn- Nie... to idealna pora :*
Ty- Dobrze, zgadzam się ale nie mówmy na razie o tym nikomu!
Zayn- Ok, a Louisowi i Emmie?
Ty- Też nie!
Zayn- Why???
Ty- Bo nie!
Zayn- Wstydzisz się mnie?
Ty- Nie! Po prostu.... agrrr... i tak nie wygram. Ok mówimy.

*Sklep*
Ty- Ja chcę draże!
Zayn- Wolę M&M's !
Ty- To ja wolę skittles!
Zayn- Ok! Ty bierz skittles, a ja wezmę wódkę i zrobimy skittlesówkę.
Ty- Nie! Ok idziemy!
 *Dom*
Niall- Ash! Dawaj mi żelki!
Ty- Ups... zapomnieliśmy kupić :/ Zayn miał pamiętać!
Niall- To teraz kochana bierzesz Harrego i do sklepu!
Lou- Nie! Harry zostaje bo gramy w Fife! A ty Ash bierz Nialla i do rodziców bo coś ci chcą dać na urodziny.
Niall- Daleko mieszkają?
Ty- Nie! Chodź!

*Dom rodziców*
Tato- Dzień dobry Ashley!
Mama- Dzień dobry Ashley! Kto to?
Spytała moja "mama" wskazując na Nialla.
Ty- Dzień dobry mamo. Dzień dobry tato. To mój przyjaciel Niall.
Niall- Dzień dobry państwo Tomlinson.
Tato- Ashley. Czy twój kolega może wyjść?
Ty- To nie mój kolega tylko przyjaciel! Niall kotku, przepraszam za nich! Nie Niall nie może wyjść!
Mama- Dobrze więc masz to prezent dla ciebie.
Tato- Do widzenia.
Ty- Do widzenia mamo, pa tato.

*W drodze do domu*
Ty- Kotek, sorki za tatę. On już taki jest.
Niall- Nie szkodzi!

*Dom*
Zayn- Harry! Nie dotykaj lampy!

Chyba wiecie co było potem. Oczywiście Lou nawet nic Hazzie nie powiedział. Ehh
~~ding-dong~~

Lou- Vicki!!!!!!!!!!!!
Niall- Hazz... paczaj twoja była!
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
..

.

wtorek, 7 stycznia 2014

Nowi bohaterzy!


Debby Tomlinson
Wiek: 17 l
Wzrost: 170 cm
Hobby: nękanie innych, udawanie innej
Lubi: Zayna
Nie lubi: Ashley




Elizabeth Bieber
Wiek: 17 l
Wzrost: 172 cm
Hobby: taniec
Lubi: Harrego
Nie lubi: Ashley




Vicktoria Sweer
Wiek: 19 l
Wzrost: 180 cm
Hobby: nękanie Ashley
Lubi: Zayna
Nie lubi: Ashley i Emmy

wtorek, 10 grudnia 2013

Rozdział 2 "Zapowadź ją do pielęgniarki!''


*Godzina 21:30*
 ~Louis~
Gdzie oni do cholery są?! Mieli być półtora godziny temu! Ten gnój jej coś zrobił... na pewno! CO JA GADAM?! On ją kocha. Nic jej nie zrobi, pewnie coś robią lub oglądają. Ach no tak... Liam ją przytrzymuje bo się zakochał. Skąd ja to wiem? Bo mi powiedział, więc wymyśliliśmy, że ją do siebie zabierze, ale o 20 mieli być! Boję się o nią, kocham ją, to moja  MŁODSZA  siostra gdzie ona... Przyjechali!

~Ashley~
 Hahahaha Liam jest przezabawny. Ale nie tak jak mój starszy brat <3
Lou- Gdzie wy do cholery byliście?!
Li- Staliśmy w korku
Ty- Jakiś idiota próbował skoczyć z mostu nad ulicą szybkiego ruchu -,-
Lou- Skoczył?
Ty- Oczywiście że nie, po prostu straszył swoją byłą -,-
Lou- Debil.... pfffff -,-
Li- Nocuje dzisiaj u was.... właściwie przez miesiąc i pół tu będę.
Lou- Spoko, ale dlaczego?
Ty- Zalało mu dom... właściwie łazienkę, kuchnię i pół salonu
Li- Właśnie
Lou- Ok, ale śpisz w gościnnym
Li- Wiem
~10 min później~
 Debby- HEYYY KUZYNKOOO!!!
Ty- Lou! Co to coś tu robi?! 
Lou- Pomieszka tu przez 2 tygodnie, a potem wprowadzi się do siebie i będzie chodzić do twojej szkoły. 
Ty- Właśnie. DO MOJEJ SZKOŁY!
Debby- Oj kochanie nie denerwuj się!
Ty- Nie udawaj miłej żmijo!!!!
Li- Ash chodź i się nie denerwuj.
Przytuliłam się do Liama i zaczęłam wykład.

Ty- Znając życie wymyśliłeś, że ta idiotka będzie u mnie w pokoju, ale ja mówię kategoryczne NIE! Ona niech spieprza do gościnnego, a Liam będzie mieszkał przez miesiąc i pół u mnie! Mam 2 łóżka i duży pokój oraz własną łazienkę. Pomieścimy się! I po za tym.... KIEDY CHCIAŁEŚ MNIE PO INFORMOWAĆ ŻE TA IDIOTKA MA PRZYJECHAĆ?!
Lou- Nie! ON NIE BĘDZIE DZIELIŁ Z TOBĄ POKOJU!
Ty- Ja ci zapewniam że będzie!
Podniosłam torby Li i dłam mu do rąk, po czym zaciągnęłam go do mojej sypialni, a tam zabrałam rzeczy Debby i wywaliłam je za drzwi.
Lou- DOBRA NIECH CI BĘDZIE!

*Następny dzień*
Ty- Liam!!! 
Li- Co??
Ty- Daj perfumy!
Li- Które?
Ty- Te różowe!
Li- Wolę te czerwone!
Ty- To daj!
Li- Prooszę
Ty- Dzięki *buziak w policzek*
Lou- Chodź już, bo się spóźnisz, a Debby czeka w samochodzie.
Ty- Jak ona jedzie to ja wolę iść w ten deszcz na nogach!
Lou- Nie marudź i chodź!
Li- To jak ona nie chce to ja ją zawiozę a ty zawieź Debby.
Ty- Dziękuję Li!
Louis nie miał wyjście i zgodził się na pomysł Liama, który poszedł wyjechać przed dom.
Dziś ubrałam się tak:
Liam- jak zwykle miły- powiedział że wyglądam cudnie.
 *(Pod szkołą) Szkoła*

Liam- Mam cię odebrać? 
Ty- Nie trzeba kotku, dziękuję za podwózkę ;* paaa do zobaczenia
Liam- Pa śliczna do zobaczenia i nie zwarjuj z Debby ;*
Ty- Pstaram się.
Zayn- Hey Ash!
Ty- O hey Zayn!
Przywitałam się z Zynem i Harrym który przyszedł chwilę po nim. Liam pojechał, a my poszliśmy do szkoły.
Amy,Niall,Jade,Ari&Emma- Hey Ash! Hey Hazz! Hey Zayn!
Ty&Hazz&Zayn- Heyy!
Gdy rozmawiałaś ze swoimi znajomymi podszedł do was Nathan Justin i Tom
Ty- Hey. Chcecie coś?
Nath- Przywitać się chcę!
Justin&Tom- My też!
Harry- Nie musicie! Zachowujecie się jakby nie miała przyjaciół, ale zaskocze was... ma! Ma nas więc sio!
Ty- Tak wiecie, Hazz ma rację... wiem o was już to co trzeba... nie jestem naiwna.
Nath- Nie wiem o co ci chodzi ale ok. pa!
Zayn- Chodź Ash... zaraz zacznie się lekcja.
Ty- Ok
Zaczęła się historia, a że pani nie lubi Zayna Harrego i mnie, choć wczoraj mnie dopiero poznała, wypytała nas na raz- kto wie, ten mówi. Po historii, był angielski, potem chemia. Na chemii pani kazała nam zrobić jakąś reakcję. Ja byłam w parze z Harrym.
Harry- Ash? Mógłbym wpaść do ciebie po szkole??
Ty- Jasne! Od razu po szkole??? 
Hazz- Tak. Fajnie mała dzięki.
Ty- Jestem mała ale małe jest piękne!
Hazz- Za mało powiedziane... jesteś przepiękna!
Zayn- Hey Ash! Mógłbym wpaść po szkole do ciebie?
Ty- Jasne! Będzie też Hazza! Zaproszę jeszcze resztę naszej paczki i zrobię imprezkę!
Hazz- Fajnie!
Zayn- Super! Ej a co to za lala?
Ty- Pfff... to moja kuzynka, ale nikomu  z poza paczki ani słowa!
Hazz- Dlaczego się do niej nie przyznajesz?
Ty- Ona jest okropna! Udaje że mnie lubi, ale ja nie zamierzam i pokazuję że jej nienawidzę!
Zayn- Dziwna lala!
Ty- Oj bardzo...
Ty- Aaaaaa!!!!!!!!!
Hazz- Khe-khe-khe! Sorry
Taaak... kochany Hazza zrobił bum .... Jak tugo nie kochać... Ałłł... Moja twarz....
Zayn- Pomogę ci sprzątać....
Emma- A ja pójdę z Ash do łazienki bo piecze ją twarz!
Nauczycielka- A potem zaprowadź ją do pielęgniarki.... Styles nie widziałeś, że Ashley nie ma maski?! Jak jej twarz poparzyłeś to cię zabiję!
~~~~~~~~
Ty- Nie bój się nic mi nie jest Emma, żyję!
Emma- Chodź do pielęgniarki!

Pielęgniarka- Przytrzymaj tą szmatkę przy twarzyprzez godzinę i będzie dobrze
Ty- Bardzo dziękuję. Do wiedzenia!


Hazz- Ashley!! Przepraszam cię, jezuuu nie widziałem że nie masz maski! Przepraszam naprawdę... Nic Ci nie jest?
Ty- Harry, nie martw się nic mi nie jest! Nie przepraszaj wiem że to wypadek! Za godzinę mi przejdzie.
Zayn- To z imprezki nici!
Ty- A kto tak powiedział?! 
Zayn- No, a co... będzie?
Ty- Oczywiście!
Hazz- Mam nadzieję że będziecie się bawić dobrze...
Ty- Ale czemu mówisz "będziecie"? Przecierz będziesz
Hazz- Bo wiesz... po tym co ci zrobiłem  to myślałem że nie chcesz żebym przychodził i nie chcesz mnie znać...
Ty- Głuptasie! Nie myśl tak! Uwielbiam cię! Ale za ten wypadek wisisz mi taniec!
Hazz- Nawet 2, mała!
*Godzine później*
Ty- Ok zdejmuję... i jak?
Amy- Wiesz...
Ari- Twoja twarz...
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Co się dzieje z jej twarzą?! Jesteście ciekawi czy Harry oszpecił twarz Ashley?

sobota, 7 grudnia 2013

Rozdział 1 ,,Nowa"

"Otworzyłam leniwie oczy... Spojrzałam na zegarek i zorientowałam się, że na przygotowanie się do nowej szkoły. Tak... Znowu zmieniam szkołę. Są dwa powody. Numer 1- wyprowadzka. Numer 2- wywalili mnie. Cóż... nie jestem wzorem do naśladowania, ale uczę się dobrze. Pasek na moim świadectwie widuje od 11 lat. Ach.... zapomniałam! Mam 17 lat jestem w 2 klasie liceum. Nazywam się Ashley Tomlinson. Moi rodzice nie zwracają na mnie uwagi. Są biznesmenami w wielkich firmach, których są właścicielami. Pomagam sobie nawzajem ze starszym bratem <3. Ale wracając. Musiałam się szykować, bo do szkoły szłam pieszo... "


Umyłam i uczesałam włosy i dalej nie wiem co ubrać :-/ Nie chcę wyglądać jak lafirynda, bo miałam już taką opinię w poprzedniej szkole... a dlaczego? Bo otaczali mnie piłkarze i lalunie. Wybiorę to:



Muszę jeszcze zjeść i mogę iść. 
Ty- Lou!!! Zrobisz mi śnia....
Lou- Leży na stole!
Ty- Kocham cię!
Lou- Wiem!
Mieszkasz u Louisa ponieważ miałaś dość rodziców. A właściwie ich braku. Ale wracając, zjadłam omlet i wyszłam na ulicę. Do szkoły miałam 10 minut drogi...

*Szkoła*
 Okay ... Nie wiem co mam robić. Omm... może podejdę do tej grupki osób w moim wieku. 
Ty- Hey! Jestem nowa. Nazywam się Ashley Tomlinson. Moglibyście mi pomóc???
Chłopak- Hey! Jestem Zayn Malik a to są Amy, Harry, Jade, Niall, Emma  i Ariana
Emma- Jasne że ci pomożemy!
Ty- Nie wiem gdzie jest klasa do której muszę iść :/
Harry- Daj mi swój plan lekcji i numer szafki.
Ty- Masz.
Harry- Yaayy! Jesteś w klasie z nami!
Emma- A szafkę mas obok mnie
Ariana- I mnie!
Jade- A powiedz jeszcze... chciałabyś dołączyć do naszej paczki??
Ty- No nie wiem... A nie będę przeszkadzać??
Amy- Śmieszna jesteś! Nie będziesz przeszkadzać!
Zayn- Uważaj Ash! 
Ty- Na co?
Zayn- Idzie paczka idiotów ze szkolnej drużyny, a także z naszej klasy...
Harry- Chodź tu, bo jeszcze przeciągną cię na ich stronę!
Mówiąc to Harry pociągnął mnie do siebie i przytulił. Oderwałam się i odwróciłam do grupki "idiotów".

Trójka chłopaków w rurkach i bluzach. Szli jak elita. Na jej czele był szatyn o imieniu Nathan. Wiem to bo ma to napisane na bluzie, a konkretniej bejsbolówce. Włosy postawione do góry, kolczyk w uchu i t-shirt
z napisem "98". Za nim szli Justin i Tom. Justin wyglądał jak Nathan ale był blądynem. Za to Tom miał intensywny brązowy nieład.

*DRYŃ*
Hazz- Idziemy chodź Ash.
*lekcja*
Ty- Dzień dobry. 
Pani Newman- Dzień dobry, ty jesteś Ashley Tomson?
Ty- Tomlinson. Tak to ja.
P.Newman- Klaso! Oto wasza nowa przyjaciółka- Ashley!
Ty- No hey!
P.Newman- Siadaj obok Nathana. Bieber zaproś koleżankę!
Nathan- Siedaj mała!
Ty- Ok.
Harry- Ashley! Chodź koło mnie!
P.Newman- Nie Harry!
.
.
.
.
.
Nath- Hey mała jestem Nathan. Mów mi Nath
Ty- Ashley jestem, mów mi Ash.
Nath- Widziałem, że rozmawiałaś z tymi ciapami przed lekcją. Pewnie nagadali ci o mnie głupot choć mnie nie znają. 
Ty- Nie... nic nie mówili o tobie, ale wiem że wydajesz się miły. 
P.Newman- Bieber! Na randki po szkole!
Nath- A może ja wolę teraz?
I tak oto zaczął się z nią kłócić i tak też minęła lekcja.
*15:30, dryńńńń*
Emma- Och to ostatnia lekcja, to ja idę pa do jutra, Zayn powiedz mamie że przyjdę o 19 bo idę do Sally.
Zayn- Ok
Ariana- Ja i Niall też idziemy! Paaa <3
Amy- Ja też spadam pa kochani!
Jade- Kochani ja też spadam paaa <3 Hazz powiedz mamie że wróce o 18 bo idę do galerii
Hazz- Ok
Zayn&Hazz- Ash odprowadzić cię?
Ty- Wiecie, bo ja już...
Nath- Ja ją odprowadzam, ach oczywiście razem z Tomem i Jusem.
Harry- Odwalcie się od niej poj**y!
Ty- HARRY!!! Oni byli pierwsi, może jutro ty mnie odprowadzisz??
Zayn- NIE! Jutro ja!
Hazz- Chyba śnisz!!!
Ty- Ok Oboje mnie odprowadzicie!!!
Nathan- Idziemy kicia!
*przed szkołą*
Ktoś zakrył ci oczy, a Nathan zaczął na tego kogoś wrzeszczeć
Liam- Spieprzaj młody! Zgadnij kim jestm Ash?
Ty- Hymmmmm... złodziejem? Nie! Gwałcicielem!
Liam- A chciałabyś?
Ty- Z tobą? Zawsze!
Liam- Hahaha więc jedziemy do mnie, bo Lou nie ma w domu, a ty z jego rozkazu jedziesz do mnie do godziny 20.
Powiedział odkrywając mi oczy.
Ty- Liaśś! *buziak w policzek*
Wskoczyłaś mu na ręce.
Nathan- Ash... kto to?
Ty- To mój kochany 20 latek o imieniu Liam, który mnie odwiezie więc ty jużnie musisz 
Nath- ok. Pa
Ty- Pa!
*dom Li*
Ty- Co zjemy na obiad?
Liam- zostaw plecak i jedziemy na miasto!
Ty- Ok

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

 No heeeeeeeeeeeeeeeeeeej! Jak wam się podoba?

piątek, 6 grudnia 2013

Bohaterowie "Vas happenin Baby?"

Wstęp już jest. Czas na bohaterów ;*






Ashley Tomlinson
Wiek: 17 l
Wzrost: 160 cm
Hobby: śpiew, taniec, pisanie, fotografia
Lubi: robić zdjęcia, śpiewać, dostawać całusy
Nie lubi: fałszywych przyjaciółek


Zayn Malik
Wiek: 17 l
Wzrost: 181 cm
Hobby: śpiew, malarstwo
Lubi: rysować i śpiewać
Nie lubi: Nathana, Toma i Justina


Harry Styles
Wiek: 17 l
Wzrost: 189 cm
Hobby: śpiew
Lubi: swoją paczkę
Nie lubi: w-f'u 


Amy Parks
Wiek: 17 l
Wzrost: 170 cm
Hobby: taniec
Lubi: Liama
Nie lubi: Nathana, Toma i Justina 


Liam Payne
Wiek: 20 l
Wzrost: 184 cm
Hobby: śpiew
Lubi: siostrę jego najlepszego przyjaciela Louisa- Ashley
Nie lubi: taty swojego najlepszego przyjaciela Louisa



Louis Tomlinson
Wiek: 20 l
Wzrost: 189 cm
Hobby: śpiew
Lubi: swoją siostrę... właściwie ją kocha
Nie lubi: swoich rodziców



Niall Horan
Wiek: 17 l
Wzrost: 176 cm
Hobby: śpiew
Lubi: swoich znajomych
Nie lubi: taty Ashley, bo ten nie pozwala im się spotykać, by chronić córkę



Jade Styles

Wiek: 17 l
Wzrost: 165 cm
Hobby: taniec
Lubi: Ashley
Nie lubi: swojego wychowawcy



Ariana Horan

Wiek: 17 l
Wzrost: 173 cm
Hobby: taniec
Lubi: Ashley
Nie lubi: dziewczyn jarających się piłkarzami z ich szkoły



Emma Malik 

Wiek: 17l 
Wzrost: 179 cm
Hobby: taniec, śpiew
Lubi: swoich znajomych
Nie lubi: taty Ashley



Tom Parker

Wiek: 17 l
Wzrost: 185 cm
Hobby: sport, taniec
Lubi: Ashley
Nie lubi: pustych lal kibicującym jego drużynie



Justin Lloyd

Wiek: 17 l
Wzrost: 184 cm
Hobby: taniec, sport
Lubi: Ashley
Nie lubi: Zayna



Nathan Bieber

Wiek: 17 l
Wzrost: 187 cm
Hobby: taniec, sport
Lubi: Ashley
Nie lubi: Harrego

wtorek, 3 grudnia 2013

Wstęp rozdziału pt. "Nowa"

          
          "Otworzyłam leniwie oczy... Spojrzałam na zegarek i zorientowałam się, że na przygotowanie się do nowej szkoły. Tak... Znowu zmieniam szkołę. Są dwa powody. Numer 1- wyprowadzka. Numer 2- wywalili mnie. Cóż... nie jestem wzorem do naśladowania, ale uczę się dobrze. Pasek na moim świadectwie widuje od 11 lat. Ach.... zapomniałam! Mam 17 lat jestem w 2 klasie liceum. Nazywam się Ashley Tomlinson. Moi rodzice nie zwracają na mnie uwagi. Są biznesmenami w wielkich firmach, których są właścicielami. Pomagam sobie nawzajem ze starszym bratem <3. Ale wracając. Musiałam się szykować, bo do szkoły szłam pieszo... ,,